Wpisy archiwalne w kategorii

do 100km

Dystans całkowity:2446.83 km (w terenie 608.50 km; 24.87%)
Czas w ruchu:54:51
Średnia prędkość:17.32 km/h
Maksymalna prędkość:56.20 km/h
Suma podjazdów:5616 m
Suma kalorii:6499 kcal
Liczba aktywności:69
Średnio na aktywność:35.46 km i 2h 23m
Więcej statystyk

Do roboty

Czwartek, 4 lipca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria do 100km, Po szosie
Standard, a jazdę do Zamościa rejestrowało Endo.
/10892555

Do roboty

Środa, 3 lipca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria do 100km, Po szosie
Standardowa droga do pracy. Sprawiłem sobie w końcu telefon z Androidem i mogę już śmiało zaczynać zabawę z Endomondo. Wracając uruchomiłem na chwilkę...:
/10892555

Trening i ucieczka przed burzą

Niedziela, 30 czerwca 2013 · Komentarze(3)
Kategoria do 100km, Po szosie
Pogoda była niepewna - od rana wisiały jakieś nieciekawe chmury, ale nie wytrzymałem i pojechałem zrobić sobie rundkę szybszym tempem. Po drodze spotkałem kolegę z kursu przewodnickiego, który wracał z lasu z siateczką czarnych jagód. Chwilę pogadaliśmy i pogoniłem do Szewni Dolnej, gdzie zrobiłem kilka zdjęć przedstawiających m.in ewolucję studni w naszym kraju:-)
Na początek fotka suszarni tytoniu - takich tam nie brakuje, normalne zatrzęsienie, ale i tak w większości już nieużywane.
Suszarnia tytoniu przy drodze w Szewni Dolnej © kierowcaroweru


A teraz wspomniane studnie:
Stara studnia z betonów © kierowcaroweru


Studnia ze starą pompą tłokową © kierowcaroweru


Na rozstaju dróg stoi karawaka, czyli krzyż morowy. Jak już kiedyś pisałem, miał za zadanie chronić mieszkańców przed zarazą.
Krzyż morowy w Szewni Dolnej © kierowcaroweru


W planie było jeszcze zrobienie paru kilometrów w terenie, ale zbliżająca się burza skutecznie mnie zniechęciła. Powrót do domu dość mocnym tempem z końcówką w deszczu i silnym wiatrem w gębę.

Do pracy

Sobota, 15 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria do 100km, Po szosie
Przy sobocie do pracy, a potem kręcenie po mieście. Nic szczególnego.

Do pracy, prawie standardowo

Środa, 12 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria do 100km, Po szosie
Do pracy tak jak zawsze, a wracając zahaczyłem o las pod Mokrem. Mieszkańcy Zamościa bardzo lubią tu przyjeżdżać pospacerować, wypocząć, pooddychać świeżym powietrzem. W sumie to chyba dlatego, że blisko miasta, bo wielkich atrakcji tam nie ma, no może poza wielka dziurą po bombie z czasów II wojny (kiedyś wrzucę fotkę).
Dróżka w lesie pod Mokrem © kierowcaroweru

Do roboty

Poniedziałek, 10 czerwca 2013 · Komentarze(1)
Kategoria do 100km, Po szosie
Tym razem na szosie, bo już zapomniałem jak się na niej jeździ:-)
Wracając zrobiłem zdjęcie terenu rezerwatu susła perełkowanego w Hubalach. Na 35ha chroni się stanowiska susła, którego...ja od dobrych kilku lat tam nie widziałem:-) Kiedyś pod żadnym pozorem nie można było wjeżdżać tam żadnym sprzętem rolniczym i kosić traw, za to rolnicy wypasali bydło i mieli za to kaskę. Teraz coraz rzadziej można spotkać krowę na pastwisku, a ciągniki tłuką się po rezerwacie i koszą trawę, tylko gwizd. Pewnie dlatego nie ma susłów...
Mało tego, na terenie rezerwatu znajdują się też średniowieczne kurhany, które pewnie też są powoli niszczone przez przejeżdżające ciągniki...
Rezerwat Hubale, stanowiska susła perełkowanego © kierowcaroweru

Krótki wypad z ekipą do Zwierzyńca i nie tylko

Niedziela, 9 czerwca 2013 · Komentarze(2)
Kategoria do 100km, Po terenie
Z ekipą jednak jest wesoło - wycieczka nie za długa, a bardzo przyjemna. Trafiła się też bardzo ładna pogoda. Na początek zdjęcie wstępne:
Okolice Szperówki, widok na Gorajec, Roztocze Zachodnie © kierowcaroweru


Chłopaki ustawiają się w Zamościu i lecą w kierunku Zwierzyńca, dołączam do nich blisko mojej chałupy. Na początku lecimy asfaltem, ale parę kilometrów przed Zwierzyńcem skręcamy w piękne lasy RPN'u i tzw. "drogą kosobudzką" dojeżdżamy prawie pod Rudkę. Trasa naprawdę rewelacyjna - utwardzona szutrem, malownicza, piękny starodrzew, malutkie leśne strumyczki, górki i pagórki...kosmos. Szkoda tylko, że nie wolno tamtędy jeździć - to teren parku i nie ma tam znakowanego szlaku...nas jednak skusiło.
Droga kosobudzka w granicach RPN © kierowcaroweru


Dojeżdżamy do Zwierzyńca, gdzie zaopatrujemy się w sklepie w jakieś jedzonko, niektórzy nawet kupują piwo!!! Coś podobnego!:-)
Przy sklepie zaczepia nas starszy Pan i wypytuje o trasę. Okazuje się, że kiedyś dużo łaził z plecakiem po Roztoczu. Teraz już nie może, bo jest chory...ale mapy dalej nosi przy sobie...
Plaża przy zalewie "Echo" w Zwierzyńcu © kierowcaroweru


Po konsumpcji zakupionego pożywienia, podobnież i piwa, lecimy na Roztocze Zachodnie porobić trochę podjazdów i napatrzeć się na ładne widoki. Z Echa wyjeżdżamy ścieżką po wydmie:
Ścieżka po wydmie do stawów Echo w Zwierzyńcu © kierowcaroweru


Dojeżdżamy do Kawęczynka, gdzie znowu uciekamy w teren jadąc za znakami Szlaku Centralnego.
Okolice Kawęczynka, Szczebrzeszyński Park Krajobrazowy © kierowcaroweru


Tamte strony zwane są krainą tysiąca i jednej tyczki, bo pełno tam upraw fasoli - dobrze się przyjęła na lessowej glebie.
Na Centralnym Szlaku Roztocza, po lewej Czubatka © kierowcaroweru


Niebawem wjeżdżamy do lasu Cetnar, słynnego z powodu wąwozów.
W lesie Cetnar © kierowcaroweru


Szlakiem Centralnym jedziemy do drogi krajowej 74 w okolicach Szperówki.
Skrajem lasu © kierowcaroweru


Chłopaki na podjeździe © kierowcaroweru


I dalej podjazd © kierowcaroweru


Charakterystyczny krajobraz Roztocza Zachodniego © kierowcaroweru


Ze Szperówki jedziemy do Szczebrzeszyna czerwonym szlakiem pieszym. Szlak jest bardzo ładny, jadąc od Szperówki mamy w większości z góry. Jedziemy sobie dosyć szybko, droga przed nami się ładnie wywija, ale w związku z tą szybkością nie zauważam skrętu w prawo i wyjeżdżamy na główną szosę przed samym Szczebrzeszynem.
Na drodze krajowej 74 pod Szczebrzeszynem © kierowcaroweru


Powrót do Zamościa już drogami asfaltowymi, na spokojnie.