Na spacerze z rowerem

Niedziela, 24 marca 2013 · Komentarze(1)
Kategoria do 100km, Po terenie
Tym razem niestety nie mogłem sobie pozwolić na dłuższy wypad, dlatego musiałem wykombinować coś ciekawego w najbliższej okolicy. Po spojrzeniu na mapę postanowiłem wybrać się do rezerwatu Wieprzec i zobaczyć miejsce gdzie łączą się rzeki Topornica i Wieprzec własnie. Wspomniany rezerwat zajmuje nieco ponad 30 ha i chroni torfowiska niskie i przejściowe, jest też ostoją ptactwa żyjącego na podmokłych terenach.
Z domu wyruszam ok. południa i kieruję się w stronę rezerwatu najkrótszą drogą, czyli przez łąki na wprost przed siebie. Śniegu jest jeszcze sporo i jest twardy na tyle, że da się po nim chodzić...ale niestety nie jeździć - zapada się pod kołami roweru. Tytuł wpisu jest więc nieprzypadkowy, 8 km pokonałem pieszo, a rower służył jako...podpórka:-)
Niebawem docieram do granicy rezerwatu:
W rezerwacie przyrody Wieprzec © kierowcaroweru


Mimo utrzymujących się dłuższy czas mrozów, teren jest bardzo podmokły i staram się jak najszybciej opuścić to miejsce. Następnym celem jest dotarcie do rzeki Wieprzec...
Z tyłu rezerwat Wieprzec © kierowcaroweru


Mija chwila i docieram do rzeki:
Rzeka Wieprzec pod Zamościem © kierowcaroweru


Wzdłuż rzeki planuję dojść/dojechać do Skokówki pod Zamościem, z nadzieją sfotografowania miejsca połączenia się z rzeką Topornicą...
Tu wcale nie ma mostu:-) © kierowcaroweru


Spiętrzanie wody na rzece © kierowcaroweru


Topornica jest też nazwą miejscowości, która słynie w okolicy z dużych stawów hodowlanych. Jeden z tych stawów, dyskretnie schowany za laskiem, służy jako kąpielisko. Bardzo wielu mieszkańców Zamościa i okolic uczyło się pływać właśnie tam. Podobno zdarzało się, że niektórzy widywali tam przedstawicielki płci pięknej, kąpiące się na waleta:-):-)
Tak sobie spaceruję wzdłuż tej rzeki, raz po raz zapadam się w śniegu po pas, i chyba znajduję połączenie się rzek. Nie robię zdjęcia, bo wszystko zasypane śniegiem i niewiele widać. Poniższe zdjęcie przedstawia już rzekę po połączeniu i już jako Topornica płynie do Zamościa, gdzie wpada do Łabuńki.
To już chyba Topornica © kierowcaroweru


W końcu zapadam się w śniegu o jeden raz za dużo, w butach mam mokro jak cholera i na wysokości wsi Mokre decyduję się dojść do cywilizacji. Poniżej zdjęcie starego budynku szkoły podstawowej w Mokrem. Tutaj zaczynała się moja edukacja. Bardzo miło wspominam, mimo tego, że nie było tam tak luksusowo jak w dzisiejszych szkołach. Pamiętam stare piece kaflowe, w których hajcowaliśmy aż kafle pękały...a i tak niejednokrotnie było zimno.
Stary budynek szkoły w Mokrem © kierowcaroweru


W tym miejscu graliśmy kiedyś w piłkę, na boisko wychodziło się przez okno:-)
Tutaj było boisko © kierowcaroweru


Achh, stare dobre czasy:-)

Pozdrawiam!!!

Komentarze (1)

Zdecydowanie krótka wycieczka jak na Ciebie.
Biorąc pod uwagę, że nie mogłeś zaszaleć, to liczy się każda minuta na rowerze, każdy przejechany kilometr. Tereny, jak zawsze niezwykle malownicze...prawie tak piękne, jak u mnie ;-) Pozdrawiam serdecznie

panther 17:12 czwartek, 28 marca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hnawy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]