Epoka Lodowcowa 5: Paraliż Zamościa

Piątek, 15 marca 2013 · Komentarze(3)
Kategoria do 100km
Takiego czegoś już od dawna nie widziałem, normalnie Syberia na całego. Co tu dużo pisać, śnieżyca taka, że świata nie było widać, wszędzie zaspy, samochody w rowach i... ja na rowerze. Zresztą, zdjęcie wystarczy:
Armagiedon:-) © kierowcaroweru


Wstaję sobie rano, a tu normalnie armagiedon, Syberia. Wszędzie ogromne zaspy śniegu, drogi pozawiewane, a o wyjeździe samochodem z mojej wioski to już całkiem nie ma mowy. Normalny człowiek w takiej sytuacji bierze wolne i siedzi se w domu, a poje..ny siada na rower i jedzie kulturalnie do pracy:-)
Pierwsze dwa kilometry to ciągnięcie za sobą roweru w zaspach niejednokrotnie po pas, przy niesamowicie silnym wietrze. Potem było trochę lepiej, potem trochę gorzej, potem jeszcze gorzej...znowu lepiej i tak jakoś dojechałem/dociągnąłem do pracy. Kilka zdjęć:
W okolicach punktu widokowego "Hubale" © kierowcaroweru


Skokówka, gdzieś tu był chodnik:-) © kierowcaroweru



Ludzie walczą ze śniegiem © kierowcaroweru



Śnieżyca w Zamościu © kierowcaroweru


W Zamościu pługi śnieżne były bardzo częstym widokiem i głównymi drogami transport samochodowy jakoś się odbywał. Gorzej było z pieszymi, od kilku lat obserwuję, że w tym mieście nikt nie zajmuje się chodnikami podczas zimy. Ludzie taplają się w zaspach po kolana i nikt się tym nie zajmie. Tak wyglądały niektóre chodniki:
Zamość, chodnik przy ul. Orląt Lwowskich © kierowcaroweru


Ulica Orląt Lwowskich w Zamościu © kierowcaroweru


Gdzieś tu był chodnik...:-) © kierowcaroweru


Powrót do domu też do najłatwiejszych nie należał, ale w miarę się jechało, ostatnie dwa kilometry były troszkę gorsze:-)
Jeszcze tylko dwa kilometry...:-) © kierowcaroweru


Po drodze, na pustkowiu napotkałem jeszcze dwa psy - jeden mały, a drugi wilczur niczego sobie. Zachowywałem się jednak jakby ich nie było i nic mi nie zrobiły, chociaż szły za mną dosyć długo. Do domu jakoś dojechałem, zajęło mi to godzinę dłużej niż zawsze, ale dojechałem:-)
Pozdrawiam!

Komentarze (3)

Nieźle usypało. Faktycznie coś musi być nie tak z człowiekiem, który w taką pogodę siada na rower ;)

zarazek 21:11 niedziela, 17 marca 2013

Hardcor pełną gębą. W takich warunkach jeszcze nie jeżdziłem. Szczerze gratuluję!

panther 18:32 niedziela, 17 marca 2013

Faktycznie nieco syberyjsko jak na tę porę roku.
Ciekawe, co by było jakby na znak protestu przeciw nieodśnieżania chodników piesi zaczęli chodzić jezdnią...

barklu 12:50 niedziela, 17 marca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa namoc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]