Góry i pagóry w okolicach Zamościa

Niedziela, 10 marca 2013 · Komentarze(7)
Kategoria do 100km, Po terenie
Sobotnia wycieczka okazała się zbyt krótka, czułem niedosyt. Trzeba było potłuc się jeszcze po tej okolicy na spokojnie i porobić trochę zdjęć. Padający śnieg powodował fajny klimacik i w ogóle cholernie chciało mi się pojeździć:-)
Zdjęcie wstępne:-)
Siwcowa Góra na Roztoczu © kierowcaroweru


Z domu wyruszam dosyć późno, bo ok. 14'tej i zmierzam w stronę Siwcowej Góry. Początek trasy taki jak dzień wcześniej. Na miejscu spotykam dwójkę fanów nordic walkingu i robię fotki:
Siwcowa Góra na Roztoczu © kierowcaroweru


Zjazd z Siwcowej Góry jest dosyć szybki i przyjemny. Docieram do drogi asfaltowej, przejeżdżam przez wioskę Szewnia Dolna, która słynie z niesamowicie dziurawej drogi przejazdowej i wjeżdżam w teren.
Okolice wsi Szewnia Górna © kierowcaroweru


Tak sobie jadę po pagórkowatym, bardzo ładnym terenie i niebawem spotykam znaki zielonego szlaku W. Podobińskiej, który wiedzie aż do Suśca. Po drodze robię kilka fotek:
Kapliczka w lesie © kierowcaroweru


Samotna chałupka © kierowcaroweru


Okolice wsi Lipsko Polesie © kierowcaroweru


Ogromny dąb gdzieś w szczerym polu © kierowcaroweru


W brzozowym gaju © kierowcaroweru


Droga w ogóle mi się nudzi, nie ma mowy o monotonii. Zdarzają się nawet taki zjazdy...i podjazdy:
Niczego sobie zjazd © kierowcaroweru


Niczego sobie zjazd 2 © kierowcaroweru


Kierując się znakami zielonego szlaku docieram do kapliczki św. Romana w Lipsku Polesiu. Tak wygląda z daleka:
Kapliczka św. Romana © kierowcaroweru


A tak z bliska:
Kapliczka św. Romana w Lipsku Polesiu © kierowcaroweru


Muszę wspomnieć, że spod kapliczki wybija źródełko, a woda ma podobno właściwości uzdrawiające. W lecie przy okazji odpustu przybywa tu mnóstwo ludzi. Ciekawostką jest fakt, że kapliczka usytuowana jest u podnóża wzniesienia, na którym znajduje się ok. 70 średniowiecznych kurhanów.
Z trudem wprowadzam rower na wspomnianą górę i robię sesję maszynie:
Sesja Treka w pięknej okolicy © kierowcaroweru


Niedługo potem wjeżdżam do lasu:
Wąski dukt w lesie © kierowcaroweru


Przedzieram się przez te wąskie i zarośnięte dukty, ale opłaca się. Wszystko wynagradzają potem ładne widoki:
Widok na Lipsko Polesie © kierowcaroweru


Muszę przyznać, że samotne wycieczki mają swoje plusy: można robić zdjęcia kiedy się chce, pić herbatę z termosu kiedy się chce i mieć pewność, że nikt nie będzie mnie ochrzaniał kiedy trzeba czasem przeprowadzić rower w śniegu po kolana:-)
Pozdrawiam!

Komentarze (7)

zarazek, pewnie chodzi Ci o kapliczkę w Nowinach Horynieckich...Roztocze Wschodnie to magiczne miejsce. Jest całkiem inne niż zdeptane na potęgę i oklepane Roztocze Środkowe, tamte tereny są wciąż nieodkryte.

kierowcaroweru 20:53 piątek, 15 marca 2013

No to czekam z niecierpliwością na relację z przejechania tego szlaku rowerem...zimową porą - podobno w ten weekend ma być wyjątkowo słonecznie na Roztoczu. :)

cuoresportivo 11:35 piątek, 15 marca 2013

Napotkałem jakąś podobną kapliczkę ze świętym źródłem itp. jak jechałem w ub. roku z Horyńca na pn-wschód jeszcze przed torami.

zarazek 10:26 piątek, 15 marca 2013

cuoresportivo, faktycznie, dzisiaj średnio jeździ się rowerem - niedawno dojechałem do pracy i przejazd 12km zajął mi 1,5h:-) Widziałem oznaczenia tego szlaku w okolicach Szewni i zastanawiałem się co to za nowość - na mojej mapie go nie ma. Również zamierzam przejechać go rowerem, ale nie będę czekał do wiosny:-)

kierowcaroweru 10:21 piątek, 15 marca 2013

Pogoda bardzo śnieżna dzisiaj,mało idealna dla rowerzystów...
Polecam niebieski pieszy szlak zaczynający się w Szewni Dolnej a kończący w Krasnobrodzie - w tym roku przeszliśmy go z kolegą i jest bardzo ciekawy,podobno jeszcze nie ma go nigdzie na mapach,bo to świeża trasa. Na wiosnę zamierzam go przejechać na rowerze.
Pozdrawiam :)

cuoresportivo 08:19 piątek, 15 marca 2013

U mnie dzisiaj jest o wiele wiele więcej śniegu niż w niedzielę, sypnęło trochę wczoraj, a i dzisiaj nie odpuszcza. Już od kilku godzin porządnie pada.
Pozdrawiam

kierowcaroweru 20:13 czwartek, 14 marca 2013

Jazda w terenie to jest to!!!
Nawet gdy jest sporo śniegu.
Może w niedzielę uda mi się poszaleć w lesie. Śniegu tam tyle samo, a może ciut więcej niż u ciebie.
Pozdrawiam serdecznie

panther 20:01 czwartek, 14 marca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa arzwe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]