Do pracy, standardowo

Piątek, 10 maja 2013 · Komentarze(3)
Kategoria do 100km, Po szosie
Tak jakoś dziwnie się złożyło, że znowu trzeba do pracy jechać:-)
Nic szczególnego się nie działo, no może poza tym, że musiałem przepuścić szynobus na torach. Takie coś, jak widzicie poniżej, kursuje codziennie między Zamościem, a Lublinem. W wakacje jeździ to po Roztoczu w tą i z powrotem i odwiedza takie wioski jak Bełżec, Susiec, Horyniec-Zdrój i takie tam. Wstyd się przyznać, że nigdy tym nie jechałem, ale podobno fajnie - muzyczka, klima i te sprawy.
Szynobus jadący do Zamościa © kierowcaroweru


Dorzucam jeszcze zdjęcie z punktu widokowego Hubale. Koledzy nazywają ten podjazd górą śmierci, bo to ostatni podjazd przed Zamościem kiedy wracają z roztoczańskich wojaży. Ja przejeżdżam tędy codziennie i wcale nie jest taki straszny, zresztą, ma tylko jakieś 6% :-)
Punkt widokowy Hubale © kierowcaroweru

Komentarze (3)

zarazek, Roztocze Wschodnie to niesamowite tereny, mi najbardziej podobają się tamtejsze lasy - poezja! Zapraszam!
VSV83, o tym wypadku pisali w lokalnej prasie, podobno jakiś stary Niemiec zostawił samochód na przejeździe kolejowym i poszedł sobie na spacer! Jaja nie z tej ziemi.

kierowcaroweru 16:17 czwartek, 23 maja 2013

Chwilówki akurat zasłoniły numer,ciekawe czy to ten sam,który pod koniec lutego uległ wypadkowi...
http://1435.pl/wypadek-sa134-019/

VSV83 05:46 czwartek, 23 maja 2013

Muzyczki to z szynobusa nie kojarzę, choć jechałem kilka razy i to nie tylko tym w barwach lubelskich, ale również "jajecznicą-na-boczku" z Rzeszowa. Klima działała owszem. :) A najfajniejszy jest odcinek Hrebenne - Werchrata: przy samej granicy.

zarazek 08:25 środa, 22 maja 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczes

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]